[UKS "Victoria" Witkowice ]
Główna » 2015 » Grudzień » 9 » Runda rewanżowa
18:52
Runda rewanżowa

  Kibice siatkówki w Witkowicach na pewno nie mogli narzekać na brak emocji w sobotnie popołudnie. Zawodniczki Victorii bowiem zadbały o to, aby podnieść ciśnienie nie tylko swojemu trenerowi ale wszystkim osobom zgromadzonym na sali gimnastycznej Zespołu Szkolno-Przedszakolnego.

Pierwszym meczem, w sobotnie popołudnie, witkowianki rozpoczęły rundę rewanżową i jak pokazał przebieg spotkania, nie było to rozpoczęcie lekkie, łatwe i przyjemne. Zacięty bój zaczął się toczyć właściwie od pierwszych piłek, jednak ostatecznie minimalnie lepsze okazały się przyjezdne, które wygrały 2:3 (25:22, 10:25, 25:15, 13:25, 5:15).

Pierwszy set nasze zawodniczki rozpoczęły nerwowo, Wisła zdominowała parkiet w Witkowicach, jednak nie ustrzegła się błędów własnych. Po początkowym prowadzeniu (2:5) bardzo łatwo roztrwoniła przewagę, pozwalając podopiecznym Wojciech Płonki na przejęcie inicjatywy na boisku. Chociaż nasz zespół wysunął się na prowadzenie, nie potrafił przez dłuższy czas utrzymać swojego dobrego poziomu gry. Słabości bez skrupułów wykorzystały przeciwniczki raz po raz zbliżając się do swoich rywalek (13:13, 18:18). W decydujących momentach uwidoczniła się jednak przewaga własnej sali, a dobre zagrywki Łęckiej pozwoliły na wygraną do 22.

Witkowianki w drugiej partii znacznie gorzej radziły sobie w przyjęciu, a właściwie nie radziły sobie w ogóle. Rywalki wykorzystały to bezlitośnie, serwując niekoniecznie mocno, ale przed wszystkim celnie. Asy serwisowe A. Banaś i Kaczmarczyk wystarczyły , by wybić nasze zawodniczki z rytmu i wygrać drugiego seta 10:25.

Po zmianie stron wydarzenia na boisku długo przypominały scenariusz, według jakiego toczyła się pierwsza partia. Zawodniczki Victorii początki miały trudne, ale po pierwszych zawirowaniach przejęły inicjatywę, wyraźnie poprawiając skuteczność zagrywki i ataków. Świetnie w bloku spisywała się Łęcka, która raz za razem zamykała rywalkom dostęp do naszej części parkietu. Witkowianki wygrały pewnie 25:15 i dzięki temu mogły być pewne już jednego punkcika za ten mecz, bo w całym spotkaniu prowadziły 2:1.

Kolejna odsłona rozpoczęła się niestety od festiwalu błędów Victorii. Przewaga drużny przeciwnej rosła w zatrważającym tempie, a kolejne przerwy na żądanie Płonki nie przynosiły efektów (2:10, 8:16). "Zaczarowana" prawa strona boiska - na której w tym dniu jeszcze ani jedna ani druga drużyna nie wygrały - ponownie okazała się zgubna. Wisła szybko uporała się ze słabo grającymi witkowiankami (13:25) i już było wiadomo, że obie drużyny będą się musiały podzielić, w tym meczu punktami, a o tym kto zgarnie większą pule zadecyduje tie-break. 

Chwila przerwy między partiami na niewiele się zdała. Otwarcie seta numer pięć to w wykonaniu witkowianek totalna katastrofa. Nie radziły sobie one w tym okresie w żadnym elemencie gry, oddając rywalkom punkty nawet w najprostszych, wydawałoby się, sytuacjach. Efektem tego była zmiana stron przy stanie 2:8. Badowska strącona z pola zagrywki przy stanie 2:9, zastąpiona została przez Nowak, która również nie okazała litości gospodarzowi (4:13). Nasze zawodniczki nie stawiały zbytniego oporu, zniechęcone wynikiem na tablicy i przegranymi w dłuższych wymianach, których w tym secie nie brakowało, pozwoliły aby rywalki odebrały im zwycięstwo.  W pierwszym meczu tego dnia witkowianki schodziły z parkietu pokonane 2:3.

Victoria Witkowice- TS Wisła Kraków II 2:3 (25:22, 10:25, 25:15, 13:25, 5:15)

Victoria: Luranc, Domasik, Cibor, Rusinek, K. Gawęda, Ż. Gawęda, Stramecka, Sroka, Łęćka, Treśćińska, Lipka, Migdałek, Gabryś(L)

TS Wisła: K. Banaś, Wąsik, Bartosik, Nowak, Kaczmarczyk, G. Banaś, Kowalec, Kugiel, Migocka, Badowska, Mita (L)

 

                 W drugim meczu tego dnia od początku lepiej spisywały się gospodynie, które w ostatecznym rozrachunku wypunktowały swoje przeciwniczki w czterech setach.

Witkowianki rozpoczęły mecz od czteropunktowej przewagi (4:0), podobnie jednak jak we wcześniejszym meczu nie potrafiły utrzymać swojego dobrego poziomu gry, dlatego raz po raz siatkarki Wisły doprowadzały do remisu. Witkowianki prowadziły 15:14 i tym razem przewagę były w stanie utrzymać dłużej, a to za sprawą świetnej zagrywki Rusinek. Dopiero od stanu 21:15 krakowianki wróciły do swojej efektywnej gry i rozpoczęły pogoń za przeciwniczkami. Ta okazała się skuteczna. Przyjezdne doprowadziły do wyrównania (22:22), na szczęście bardzo zaciętą końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęła Victoria (26:24).

Drugą partię zespół z Krakowa rozpoczął od prowadzenia 1:3. Szybko wywalczoną przewagę przyjezdne z upływam czasu powiększały (6:10, 12:17, 17:23). Witkowianki walczyły zacięcie, jednak dobre ataki Kowalec i mierzona zagrywka sióstr Banaś doprowadziły do zwycięstwa Wisły 20:25 i wyrównania stanu rywalizacji 1:1.

Siatkarki Wisły dobrze rozpoczęły trzecią partię i prowadziły 4:7. Ograniczyły liczbę błędów własnych i podobnie jak we wcześniejszym secie kontrolowały przebieg gry. Witkowianki jednak nie poddawały się i dzięki skuteczności w ataku i szczelnemu blokowi trzymały się przeciwniczek (12:13, 16:17). W decydującej fazie seta zawodniczki Victorii postawiły wszystko na jedną kartę - w polu zagrywki pojawiła się Cibor i zaryzykowała, co przyniosło efekt w postaci prowadzenia (21:18). Świetnie w całym spotkaniu sprawowały się obie nasze libero - Migdałek poprawiła skuteczność przyjęcia w naszym zespole, a Gabryś brylowała w obronie. Victoria wygrała tę partię 25:21.

Początek czwartego seta należał do gospodyń, które objęły prowadzenie 3:0, a później 8:1 po dobrych zagrywkach Rusinek i Cibor. Od tej pory podopieczne Płonki przejęły kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, a nie do zatrzymania na skrzydłach były Łęcka i Gawęda (12:10, 16:11). Przyjezdne popełniały sporą ilość błędów, przez co nie były w stanie zniwelować strat do swoich przeciwniczek (19:14). Wiślaczki już do końca nie potrafiły przeciwstawić się ofensywnej sile naszego zespołu (21:18) i ostatecznie poległy do 19.

TS Wisła Kraków- Victoria Witkowice 1:3 (24:26, 25:20, 21:25, 19:25)

TS Wisła: K. Banaś, Wąsik, Bartosik, Nowak, Kaczmarczyk, G. Banaś, Kowalec, Kugiel, Migocka, Badowska, Mita (L)

Victoria: Luranc, Domasik, Cibor, Rusinek, K. Gawęda, Waligórska, Stramecka, Sroka, Łęcka, Treścińska, Lipka, Migdałek(L), Gabryś (L)

 

 

 

Wyświetleń: 480 | Dodał: admin | Rating: 5.0/1
Liczba wszystkich komentarzy: 0
avatar